W odpowiedzi na pojawiające się w sieci artykuły krytykujące obsadę zawodów informujemy, że nie wszystkie informacje, które zostały w nich zawarte są zgodne z prawdą. Po pierwsze, żaden z sędziów opisywanego meczu nie pochodzi z Miechowa, a nawet w nim nie mieszka. Po drugie, tylko jeden sędzia od lat pracuje tym klubie jako trener, aktualnie z grupą dziecięcą.
Zarzuty są celowo i mocno przesadzone. Realia są takie, że bardzo dużo osób związanych w jakiś sposób z piłką nożną w różnych miejscach i wokół Miechowskiej Pogoni także jednocześnie się zna i trudno tylko z tego powodu wykluczać ich z możliwości wykonywania pracy, a tak naprawdę realizowania własnych życiowych pasji. Bezspornym jest fakt, iż (nie umniejszając nikomu wkładu i zaangażowania) na poziomie amatorskim praca takich ludzi często odbywa się w małych lokalnych środowiskach, a pełnione funkcje są różne, które łączy piłka nożna.
Praca tych wszystkich zaangażowanych w piłkę nożną osób niesie ze sobą dużo dobrego dla piłki, ale mieni się również wieloma wyrzeczeniami i trudnościami, a doszukiwanie się na siłę incydentalnych przypadków również pozostawia niesmak i brak wiary w to, że są ludzie i wartości, które potrafią obiektywnie, rzetelnie i uczciwie wykonywać swoje obowiązki, nie krzywdząc przy tym nikogo.
Ze sportowym pozdrowieniem
Sędziowie
